Ostatnio prawie codziennie można usłyszeć o nowościach wypuszczanych przez Google poczynając od Google Chrome poprzez aktualizację picasy, czy kolejnych pluginach w Gmailu (wersja angielska) kończąc na stale rozwijanej wersji beta igoogle. Chociaż do stron spersonalizowanych to jeszcze jakoś się nie przyzwyczaiłem, ale może nowa wersja igoogle zmieni moje podejście.

Stąd pytanie do czego dąży Google?

Czy te wszystkie nowości są po drodze przystosowywane do wyświetlania na komórkach? A może wraz z nowymi wersjami budowane są także wersje mobilne tych, że usług. W końcu Google dawno już dostrzegł rynek komórek, bo kto jak nie najpopularniejsza wyszukiwarka powinna go dostrzec… To oni mają najwięcej statystyk wyświetleń stron na urządzenia mobilne, tym samym najbardziej miarodajne dane. W takim razie teraz czas na skomasowany atak giganta? Przypuszczam, że postanowili wprowadzić wszystkie swoje usługi na komórki. Wydaje się to być naturalną drogą w ich przypadku, a przy tym jakże skuteczną do zachowania obecnej dynamiki wzrostu przychodu z ich reklam.

O ile Gmaila można odbierać poprzez program desktopowy, nie oglądając reklam. O tyle na komórce większość skorzysta z dedykowanego rozwiązania Google, w którym gigant z Mountain View nie omieszka dodać reklam. I tu jestem ciekaw jak to zrobią by nie były one uciążliwe, a przy tym skuteczne dla reklamobiorców.

Ostatni czas jaki spędziłem przy tworzeniu oprogramowania na iphone pokazuje, że na tego typu urządzeniach nie ma wiele miejsca na umieszczenie dodatkowych informacji. Zatem jak będą wyglądało to wszystko okaże się już nie długo, bo jak mówią kolejne wiadomości może się to stać już 23 września.

P.S. Liczę, że Google i Apple rozruszają rynek komórek w Polsce. I jak się będę decydował na wymianę telefonu to będę mógł wybierać pomiędzy wieloma komórkami będącymi faktycznie smartphonami, a nie telefonem „tylko do dzwonienia”.